Serie A – AS Roma wygrywa trzeci mecz z rzędu, przegrana Interu w Genui

0

AS Roma kontynuuje swoją świetną passę i dzisiaj wygrała swój trzeci mecz z rzędu. Tym razem rzymianie okazali się lepsi od Udinese. W drugim meczu Osły wygrały swój mecz i oddaliły się od strefy spadkowej. Niestety, ale w zwycięskim składzie Chievo Verona zabrakło Polaków. Na koniec dnia wielkie rozczarowanie przeżyli wszyscy fani Interu.

AS Roma lepsza od Udinese

W pierwszym sobotnim meczu zawodnicy Udinese podejmowali na swoim stadionie zespół Eusebio Di Francesco. Mecz od samego początku był rozgrywany w bardzo dobrym tempie. Najwięcej zamieszania robił najlepszy zawodnik Romy w ostatnich tygodniach, Cengiz Under. Młody Turek na samym początku przeprowadził bardzo ładną solową akcję. Wdarł się w pole karne i stanął przed szansą na otworzenie wyniku, ale jego strzał był zbyt slaby i minął tylko słupek bramki Udinese. W pierwszej połowie miał jeszcze jedną dobrą sytuację, ale tym razem przegrał pojedynek z Albano Bizzarrim. 

W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy żadnego gola, a obraz gry w początkowej fazie drugiej połowy nie zachęcał nas do pozostania przed telewizorem. Jednak obudziliśmy się w 60. minucie, kiedy to Edin Dzeko zmarnował wyśmienitą okazję do strzelenia bramki, kiedy to przestrzelił z bliskiej odległości.   Pierwszą bramkę zobaczyliśmy dziesięć minut później, a jej autorem został wspominany wcześniej Under. To była czwarta bramka pomocnika w trzech ostatnich meczach AS Romy. Zawodnik stołecznej drużyny popisał się mocnym, pięknym uderzenie z dystansu. Jego aktualna dyspozycja powoduje, że w Rzymie nie płaczą już po Mohamedzie Salahu.

Gospodarze w 81. minucie mieli świetną okazję do wyrównania, ale Rodrigo De Paula przegrał pojedynek z golkiperem gości, który bez większych problemów wybronił strzał lecący w światło bramki. Wynik spotkania ustalił już w doliczonym czasie gry Diego Perotti. Argentyńczyk otrzymał w polu karnym podanie od Radji Nainggolana i pewnie wpakował piłkę do siatki. Na tym mecz się zakończył.


Chievo ucieka od strefy spadkowej

Ekipa z Werony wykorzystała atut własnego boiska i pokonała u siebie zespół Cagliari. Po pierwszej połowie byliśmy bardzo wynudzeni i po drugiej części spotkania nie oczekiwaliśmy niczego wielkiego. Na szczęście rzeczywistość okazała się zupełnie inna i następne czterdzieści pięć minut wynagrodziło nam wcześniejsze cierpienia.

Mecz w końcu dało się oglądać, chociaż na gola musieliśmy poczekać aż do 74. minuty. Gola zdobył Emanuel Giaccherini, który pojawił się na boisku cztery minuty wcześniej. Włoch strzałem z rzutu wolnego pokonał golkipera gości, a dwie minuty później asystował przy golu Roberto Inglese. Goście starali się odrobić straty, ale stać ich było tylko na jednego gola autorstwa Leonardo Pavolettiego. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedzieli Paweł Jaroszyński i Mariusz Stępiński.


Porażka Interu w Genui

To był zły wybór na sobotni wieczór. Mecz pomiędzy Genoą i Interem poziomem przypominał nam starcia jakie znanym z naszych lokalnych boisk i to niekoniecznie tych ekstraklasowych. Bardzo słabo wyglądał Inter, który bez Mauro Icardiego nie potrafił zagrozić bramce dwunastego zespołu Serie A. Idealnym podsumowaniem pierwszej połowy był jedyny w tej części meczu gol. Milan Skriniar próbował wybić dośrodkowaną piłkę, ale ta odbiła się od Andrei Ranocchii i wpadła do bramki bronionej przez Samira Handanovica.

Swoją słabą dyspozycję Inter potwierdził w drugiej połowie. Nerazzurri w 60. minucie przegrywali już 2:0. Goran Pandev przyjął mocne podane z rzutu wolnego od Diego Laxalta i znalazł się sam na sam z golkiperem Interu. Macedończyk kropnął bez zastanowienia i mógł się cieszyć z trzeciego gola w tym sezonie Serie A. Mimo starań Interu, wynik spotkania nie zmienił się do samego końca.


Sobotnie mecze Serie A

Udinese – AS Roma 0:2 (0:0)
0:1 Under 70′
0:2 Perotti 90+1′

Chievo – Cagliari 2:1 (0:0)
1:0 Giaccherini 74′
2:0 Inglese 76′
2:1 Pavoletti 82′ 

FC Genoa – Inter Mediolan 2:0 (1:0)
1:0 Ranocchia (sam.) 45′
2:0 Pandev 59′


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułLa Liga – wygrana Barcelony, Sevilla wykonuje kolejny krok w kierunku europejskich pucharów
Następny artykułLeighton Baines wrócił do treningów z drużyną