Ronaldinho to bez wątpienia jedna z największych gwiazd piłki nożnej w XXI wieku. Na boisku często ponosiła go fantazja, a tłumy kibiców szalały na widok jego kolejnych sztuczek technicznych. Brazylijczyk ostatni oficjalny mecz rozegrał w 2015 roku, ale wciąż nosi się z zamiarem powrotu na boisko.
Była gwiazda ,,Canarinhos” ma już 37 lat. Co więcej, Ronaldinho szczerze wyznaje, że ostatnio nie trenował. Wydaje się jednak, że nawet w nie najlepszej formie fizycznej wciąż byłby łakomym kąskiem dla wielu klubów. Od lipca do września 2015 roku Ronaldinho był związany z brazylijskim Fluminense. Następnie nie występował już w żadnym klubie.
Dziesięć lat minęło
Ronaldinho do końca kariery pozostał magnesem przyciągającym kibiców na trybuny, ale jego forma była daleka od optymalnej. Najlepszym okresem w jego karierze był pobyt w FC Barcelonie w latach 2003-2008. W barwach ,,Dumy Katalonii” rozegrał łącznie 198 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 91 bramek i zanotował 52 asysty.
W tym czasie zdobył też Złotą Piłkę, a na dodatek poprowadził drużynę do triumfu w Lidze Mistrzów. Od największych sukcesów Ronaldinho minęło już dziesięć lat. Zawodnik wciąż ma jednak futbol we krwi i nie wyklucza powrotu do rywalizacji.
,,Wciąż mogę grać”
Ronaldinho, when asked if he is retired – "if there's a team that would want me without the training, it's still possible to play."
— Ed Malyon (@eaamalyon) August 8, 2017
Temat wznowienia kariery przez Ronaldinho powrócił po publikacji jednej z jego wypowiedzi na Twitterze. Dziennikarz “The Independent” przytoczył wypowiedź brazylijskiego gracza, który w taki sposób odpowiedział na pytanie dotyczące końca kariery. Ronaldinho nie zamierza nikogo oszukiwać i gra w otwarte karty. – Jeśli jest klub, który chce mnie zatrudnić bez odpowiedniego przygotowania, to wciąż mogę grać – zapewnia była gwiazda futbolu.