Czekając na bardzo prawdopodobną odsiadkę w więzieniu za zbiorowy gwałt Robinho podpisał kontrakt z tureckim Sivassporem.
33-letni Brazylijczyk w przeszłości występował w takich zespołach jak Real Madryt, Manchester City czy Milan. Robinho bez wątpienia miał ogromny talent od gry w piłkę, ale jest idealnym przykładem zmarnowania potencjału. To jednak nie jedyny problem piłkarza – niedawno sąd w Mediolanie uznał go za winnego gwałtu. Wyśmienity niegdyś napastnik będąc graczem “Rossonerich” w 2013 roku wziął udział w zbiorowym gwałcie, a sąd skazał go na dziewięć lat więzienia. Reprezentant Brazylii natychmiast odwołał się jednak od wyroku i w tym momencie trwa proces apelacyjny.
Robinho (ex Real Madryt oraz Manchester City) został nowym zawodnikiem Sivassporu. Będzie występował z numerem 70 #Mercato pic.twitter.com/6OUYVmU5q2
— Mercato LIVE (@TransferLive5) January 23, 2018
Czekając na jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu 33-latek zdecydował się na powrót do europejskiego futbolu. Brazylijczyk trafił do tureckiego Sivassporu, a jako, że piłkarz miał swoją kartę zawodniczą na ręku, transfer był bezgotówkowy. Nowa drużyna Robinho jest beniaminkiem Super Lig i po 18 rozegranych spotkaniach zajmuje ósme miejsce w tabeli. Umowa napastnika z “Yiğidolar” ma obowiązywać do 30 czerwca 2019 roku.
Pamiętacie Robinho? 33-latek ma podpisać kontrakt z Sivasporem!
?? Santos
?? Real Madrid
?? Man City
?? AC Milan
?? Guangzhou Evergrande
?? Atletico Mineiro
?? SivassporObieżyświat ? Ciekawe czy zagra w Polsce, może za 3 lata będzie hitem transferowym Legii ? pic.twitter.com/LKep7cTfoh
— LV BET (@LVBETpl) January 23, 2018
Czy według Was Brazylijczyk jest w stanie zagrać jeszcze na przyzwoitym poziomie? W zeszłym sezonie w barwach Atletico Mineiro zdobył 9 bramek i zanotował 5 asyst, a rok wcześniej jego liczby były jeszcze bardziej okazałe. Jedno jest pewne – 99-krotny reprezentant kraju myślami może być nie na boisku, a w sali sądowej.