Pierre-Emerick Aubameyang w ostatnich dniach zimowego okienka transferowego przeniósł się z Borussii Dortmund do Arsenalu i był to jeden z najgłośniejszych transferów w tym okresie, a także zakończenie wielomiesięcznej sagi. Reprezentant Gabonu zdradził co było jednym z powodów jego przenosin do Londynu.
Transfer Pierre-Emericka Aubameyanga był ważnym wydarzeniem zarówno dla samego zawodnika, jak i dla jego nowego klubu, Arsenalu. Gabończyk odszedł z Borussii Dortmund, gdzie w ostatnim czasie nie czuł się najlepiej, a popularni “Kanonierzy” za sprawą pozyskania tego zawodnika uspokoili fanów i potwierdzili, że wciąż chcą się liczyć w grze o najwyższe cele w Premier League.
Wcześniej zawodnikiem Arsenalu został Henrikh Mkhitaryan, który w Londynie będzie chciał się odbudować po nieudanej przygodzie w Manchesterze United. Zarówno Aubameyang, jak i Ormianin, w przeszłości mieli okazję grać w Borussii Dortmund. Reprezentant Gabonu w ostatnich wypowiedziach przyznał, że możliwość ponownej współpracy z Mkhitaryanem była jednym z czynników przejścia do Arsenalu:
– To jak spotkać się ponownie z bratem, z dobrym przyjacielem. Graliśmy ze sobą już wcześniej i bardzo się cieszę, że znów mogę go spotkać.
Obaj mieli się komunikować przed swoimi transferami do Arsenalu:
– Henrikh dzwonił do mnie kilka razy i pytał: „przechodzisz do Arsenalu czy nie?”, odpowiedziałem mu: „najpierw ty musisz mi powiedzieć czy tam zagrasz”. Powiedział, że wszystko jest już dogadane, to oczywiste, że to było ważnym czynnikiem przy podjęciu mojej decyzji. Rozumiemy się na boisku, jak i poza nim, dlatego jest nam łatwiej w trakcie gry. Kibice powinni być zadowoleni, że widzą nas razem, damy z siebie wszystko, tak jak to było w przeszłości.
Mkhitaryan i Aubameyang mieli już okazję zadebiutować w barwach Arsenalu. Kolejny występ w “Kanonierach” mogą zanotować już 10 lutego. Wtedy podopieczni Arsene'a Wengera w derbach Londynu rozegranych na Wembley zmierzą się z Tottenhamem. Bukmacher Fortuna na wygraną Arsenalu oferuje kurs @ 3.65.
Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
