Porady do Fantasy Premier League przed 33. kolejką

0
Fantasy Premier League

Jeśli czytasz ten tekst, to zapewne chciałbyś wejść kiedyś w buty Jose Mourinho. Choć droga do tego wydaje się być daleka, to jednak spełniasz to marzenie chociażby połowicznie i co roku zasiadasz przed ekranem monitora i ustalasz swój skład w Fantasy Premier League oraz zakładasz prywatną ligę, w której rywalizujesz ze znajomymi. Zielone Strzałki to seria na naszym portalu dla osób takich jak ty! W niej będziemy prezentować najlepsze wybory na każdą zbliżającą się kolejkę.

Atak, czyli klucz do sukcesu
  • Harry Kane (12.7) – Anglik zagrał szesnaście minut w ostatnim meczu z Chelsea i wszystko wskazuje na to, że zagra od początku w GW33. Mało tego! Napastnik Tottenhamu zapowiedział, że nie zrezygnował z walki o złotego buta! Teraz szybki rzut oka na następną kolejkę, gdzie zauważamy, że Król Harold zagra przeciwko defensywie Stoke City i możemy zacząć knuć powrót Kane’a do naszych składów. Potrzebne jednak będzie do tego sporo czasu poświęconego na kombinowanie, ponieważ jego cena znacznie utrudnia – oby szczęśliwy – comeback.

  • Pierre-Emerick Aubameyang (10.7) – jeden z najpopularniejszych zawodników Fantasy Premier League w ostatnich tygodniach. Zawodnik Arsene’a Wengera mógł w meczu ze Stoke z łatwością skompletować hattricka, ale postanowił oddać drugą jedenastkę Lacazette’owi. Być może ten gest zawiąże nić porozumienia pomiędzy napastnikami i duet szturmem weźmie ostatnie tygodnie ligi oraz nasze serca. Arsenal z TOP 4 się już pożegnał, a do Ligi Mistrzów planuje się dostać poprzez wygranie Ligi Europy. Gabończyk jednak nie gra w europejskich pucharach i swoją wartość dla drużyny może pokazać tylko w lidze. Dodatkowo Southampton, które w ostatniej kolejce przerżnęło 0:3 z West Hamem, nie wydaje się być zbyt wymagającym przeciwnikiem.
  • Alvaro Morata (10.4) – ale jak to? Założę się, że właśnie coś podobnego pomyślała znaczna część z Was. Jednak gdy twoim zadaniem jest gonić resztę ligi, a nie pilnować czołowej pozycji, to Hiszpan robi za doskonałą różnicę. Jego posiadanie wynosi 7,6%, a przed sobą ma mecze z takimi potęgami jak West Ham United, Newcastle, Burnley, Swansea i Huddersfield. Zgoda. Chelsea nie gra ostatnio pięknej piłki, a Antonio Conte jest bliski powiedzenia arrivederci fanom na Stamford Bridge, ale wierzę w determinację The Blues, żeby ten sezon zakończyć jak najlepiej.

alvaro morata

Pomoc, czyli liczymy na asysty i gole
  • Aaron Ramsey (6.9) ­– w momencie, kiedy powstaje ten tekst, to Walijczyk zabawia się z defensorami CSKA Moskwa. Pomocnik Arsenalu zdobył dwie bramki w meczu z Rosjanami i na dzień dzisiejszy stanowi bardzo ciekawą różnicę (posiadanie na poziomie 3,7%). 27-latek obecnego sezonu nie zalicza do wybitnie udanych, ale nam w Fantasy Premier League dał kilka razy powody do radości. Dwa mecze z Evertonem i jeden z Huddersfield, to były właśnie jego momenty. Teraz Kanonierzy zagrają z Southampton, więc powinno być z górki. Pytaniem pozostaje tylko, czy Arsene Wenger nie będzie go oszczędzał na Ligę Europy?
  • Pascal Gross (6.0) – jeśli Brighton chce pozostać w lidze, to mecz z Huddersfield w GW33 muszą po prostu wygrać. Kto ma ich do tego poprowadzić jak nie niemiecki pomocnik? Zawodnik Mew to jedno z odkryć tego sezonu – o czym świadczy dalej wysokie posiadanie (17,2%). Niemiec dodatkowo u siebie jest zupełnie innym piłkarzem niż na wyjeździe. Dość powiedzieć, że w meczach domowych ma liczby na poziomie najlepszych graczy w całej Premier League.

baner-forbet-gol

  • Christian Eriksen (9.4) – ok, dwóch poprzednich zawodników było zasłoną dymną przed poleceniem Wam Duńczyka. Pomocnik Kogutów w naszych składach ma jedno bardzo ważne zadanie – zastąpić niezastąpionego Mohameda Salaha. Egipcjanin w środę zszedł z boiska w drugiej połowie meczu z Manchesterem City i większość z nas złapała się wtedy za głowę. Momo twierdzi, że all fine, all good, ale sikorki ćwierkają, że Jurgen Klopp nie będzie ryzykował i Faraon nie zagra w sobotę w derbach z Evertonem. Nie ma co się dziwić. Liverpool ma bezpieczną przewagę nad Chelsea, więc dla ekipy z miasta Beatlesów priorytetem stała się Liga Mistrzów. Czy Eriksen godnie zastąpi Salaha w naszych składach? Tego nie wiemy. Jednak rotacja mu nie grozi – Tottenham gra tylko po jednym meczu w tygodniu – a ostatnio też złapał wiatr w żagle. Bramka z The Blues w ostatniej kolejce? Palce lizać. Dodatkowo decydując się kupno Erkisena należy pamiętać, że zagra on prawdopodobnie trzy mecze więcej do końca sezonu niż Egipcjanin (GW33, DGW34 i DGW37).

Defensywa, czyli ostoja naszego zespołu
  • Matthew Ryan (4.6) – zaczynamy od bramkarza Brighton. Mewy zagrają do końca sezonu z takimi zespołami jak Liverpool, dwa Manchestery i Tottenham. Krucho to wygląda, co nie? Jeśli beniaminek pragnie się utrzymać, to czyste konto w meczu z Huddersfield i trzy punkty znacznie w tym pomogą. O bramki ma zadbać Pascal Gross, a o czyste konto postara się australijski bramkarz.
  • Nacho Monreal (5.6) – kolejny zawodnik Arsenalu w naszym zestawieniu, czego się trochę boimy, ponieważ Kanonierzy, wzorem Manchesteru United z zeszłego sezonu, mogą sobie odpuścić Premier League i skupić się na Lidze Europy. Jednak z takim terminarzem ciężko ich ignorować. O meczu z Southampton napisaliśmy już przy dwóch poprzednich graczach Arsene’a Wengera, więc tu dodamy tylko tyle, że Hiszpan w ostatniej kolejce oddał trzy strzały.
  • Davinson Sánchez (6.0) – w bieżącym odcinku naszych faworytów poszukujemy głównie w londyńskich ekipach. Obrońca Tottenhamu jest niszą (posiadanie 1.2%) i jeśli nie masz innego obrońcy Spurs, to warto się nad nim zastanowić. Rotacja mu raczej nie groźna, Koguty walczą dalej o pozostanie w TOP 4, więc o żadnym odpuszczaniu mowy też nie będzie.

Zarejestruj konto na forBET za pośrednictwem Gol.pl!

baner-forbet-gol

Poprzedni artykułWystrzałowy kupon – typy do GW33
Następny artykułManchester City z nowym sponsorem