Były reprezentant Polski Paweł Kryszałowicz zachorował na raka jelita. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie 43-latka.
Tego Pana pamiętają chyba wszyscy. Niezwykle utalentowany napastnik, który zachwycał nie tylko na polskich stadionach, ale także w barwach kadry narodowej. Paweł Kryszałowicz od dawna nie gra już w piłkę, ale mamy nadzieję, że kibice o nim nie zapomną. 43-latek walczy z nowotworem jelita i przeszedł już jeden zabieg. Przed nim kolejne, a każdy z nich kosztuje naprawdę dużo pieniędzy – pierwszy etap leczenia będzie kosztować 150 tysięcy złotych. Właśnie dlatego ludzie z Polskiego Związku Piłki Nożnej zdecydowali się na założenie zbiórki na portalu Pomagam.pl. Jeżeli jesteście w stanie wspomóc byłego piłkarza, odsyłamy Was bezpośrednio do strony zbiórki – w chwili gdy piszemy tego newsa udało się uzbierać 14% całej kwoty.
– Paweł jest byłym reprezentantem Polski w piłce nożnej, całe swoje życie poświęcił footballowi. Trenował od dziecka , aby zrealizować swoje największe marzenie-grę z orzełkiem na piersiach .Wszystko było podporządkowane temu celowi. Po drodze musiał pokonać wiele trudności i zmierzyć się z niejedną kontuzją .Ostatnio usłyszał diagnozę lekarza-rak jelita. Jest już po pierwszym zabiegu , ale przed nim najważniejszy mecz życia ! Paweł gra o swoją rodzinę , przyszłość, Paweł gra teraz o życie! Nie raz powtarzał, że piłkarzem jest się całe życie , ponieważ to bardziej kwestia charakteru niż wykonywanego zawodu .Udowadnia to szczególnie teraz, gdy choroba spadła znienacka, podstępnie, w trudnej sytuacji która wielu z nas by załamała. Paweł się nie poddaje, nie interesuje go gra na niebieskim stadionie -on woli zieloną murawę – czytamy w apelu napisanym przez znajomą Pawła, Katarzynę Przybyszewską.
Paweł Kryszałowicz gra najważniejszy mecz w swoim życiu.
Pomóżmy byłemu reprezentantowi Polski ‼️⚽️
Łączy Nas Piłka ➡️https://t.co/1uqSbG80oG pic.twitter.com/86Bxr7UhHN— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) February 22, 2018
Paweł Kryszałowicz w reprezentacji Polski rozegrał 33 spotkania. Zadebiutował w październiku 1999 roku w eliminacjach mistrzostw Europy w przegranym starciu ze Szwecją. 43-latek był ważnym piłkarzem drużyny Jerzego Engela, która wywalczyła awans na mistrzostwa świata w Korei Południowej i Japonii. W trzecim starciu fazy grupowej, przeciwko Stanom Zjednoczonym, były napastnik między innymi Amiki Wronki wpisał się na listę strzelców.