N’Golo Kante zaprzeczył pogłoskom, że miałby w letnim okienku transferowym zamienić Chelsea na PSG.
Były zawodnik Leicester wystąpił w 79 meczach w barwach Chelsea od momentu, kiedy to w lecie 2016 roku dołączył do stołecznego klubu. Francuz był jedną z kluczowych postaci w sezonie, w którym The Blues wywalczyli mistrzostwo Anglii. W bieżących rozgrywkach podopieczni Antonio Conte nie spisują się jednak już tak dobrze i zajmują dopiero piąte miejsce. Do czwartego Tottenhamu tracą pięć punktów.
Według London Evening Standard, PSG za główny cel transferowy obrało sobie właśnie pomocnika i brak kwalifikacji Chelsea do Ligi Mistrzów ma pomóc paryżanom w jego zakontraktowaniu. Jednak N’Golo Kante uspokoił fanów znad Tamizy i powiedział, że nigdzie się nie wybiera.
Jestem w domu. To mój klub i jestem piłkarzem Chelsea. To mój drugi rok w Londynie. Poprzedni sezon był dla nas wspaniały, ponieważ mogliśmy się cieszyć z mistrzostwa kraju. W bieżących rozgrywkach miałem możliwość gry z Chelsea w Lidze Mistrzów, co było dla mnie wielkim przeżyciem. Teraz jesteśmy skupieni na walce o czołową czwórkę – powiedział dla brytyjskiej gazety Kante.
Tylko trzech piłkarzy w Premier League może się pochwalić większą ilością odbiorów niż Francuz (47) – są to Davy Propper (49), Nemanja Matic (51) i Yohan Cabaye (56). Ponadto N’Golo Kante zalicza 2.41 udanych wślizgów na mecz i wygrał 43.94% swoich wszystkich pojedynków. Najbardziej imponuje jednak dokładność jego podań. Francuz podaje futbolówkę z 90% skutecznością i popełnił tylko jeden defensywny błąd w całym sezonie Premier League.
Chelsea niewątpliwie będzie potrzebować 26-latka, aby na finiszu sezonu dogonić Tottenham i Liverpool w wyścigu o TOP 4.
The Blues w następnej kolejce czeka ciężka przeprawa właśnie z Tottenhamem. Zakłady bukmacherskie LVbet za wygraną Chelsea płacą po kursie 2.20, gdy ten na Koguty wyniesie 3.40. Remis został wyceniony na 3.30.