W sobotnie popołudnie odbędą się kolejne spotkania, a więc czas na najnowszy wpis z serii Mundial TYPY. Tym razem pod swoją typerską lupę wybrałam mecz Argentyna – Islandia, do którego analizy przedmeczowe wraz z typami znajdziecie w poniższym wpisie.
ARGENTYNA
Zaczniemy standardowo od gospodarzy spotkania, czyli reprezentacji prowadzonej przez Jorge Sampaoliego. Argentyna awansowała do Mundialu z trzeciego miejsca spośród drużyn z Ameryki Południowej. Wyżej w tabeli uplasowała się Brazylia oraz Urugwaj, natomiast udało im się wyprzedzić Kolumbię, Peru, a także ekipy, które nie awansowały: Chile, Paragwaj, Ekwador, Boliwię i Wenezuelę. Bardzo długo awans Albicelestes stał pod znakiem zapytania, bo radzili sobie bardzo przeciętnie. Dość powiedzieć, że na 18 spotkań zaliczyli tylko 7 zwycięstw, 7 remisów i aż 4 porażki. Ich przewaga nad Chile, które ostatecznie nie awansowało, wyniosła raptem dwa oczka! Można więc śmiało powiedzieć, że kwestia awansu na Mistrzostwa Świata rozstrzygnęła się w ostatniej kolejce. To spore rozczarowanie biorąc pod uwagę, że Argentyna trzy razy z rzędu grała w finałach turniejów. Co ciekawe – wszystkie przegrali! Najpierw w 2014 roku z Niemcami w finale Mistrzostw Świata, a następnie dwukrotnie z Chile w 2015 i 2016 roku w finałach Copa America.
W ramach przygotowań do Mundialu reprezentacja Argentyny rozegrała tylko pięć sparingów. Najpierw wygrali z Rosją na wyjeździe 1:0, później przegrali u siebie z Nigerią 2:4, następnie ograli Włochów 2:0, zaliczyli bolesną porażkę 1:6 na wyjeździe z Hiszpanią, a na koniec zwyciężyli z Haiti 4:0. Nie da się ukryć, że wyniki reprezentacji zależą przede wszystkim od Leo Messiego. Selekcjoner Sampaoli sam otwarcie mówi, że ma mniejszy wpływ na grę drużyny niż gwiazdor Barcelony. Albicelestes na pewno nie są faworytem do wygrania Mistrzostw Świata, bowiem mają spore problemy w obronie. Na bramce z powodu kontuzji Sergio Romero zagra prawdopodobnie Willy Caballero, który jest rezerwowym bramkarzem Chelsea. W obronie jedynym pewnym punktem jest Otamendi. Wysoki poziom reprezentują też Federico Fazio i Marcos Rojo, ale boki formacji defensywnej nie imponują. Z drugiej strony mając w ofensywie takich zawodników jak Messi, Aguero, Higuain czy Di Maria, o strzelanie bramek można być spokojnym.
ISLANDIA
Po przeciwnej stronie mamy reprezentację Islandii, która awansowała do Mundialu z pierwszego miejsca grupy I. Rywalizowali oni tam wówczas z takimi drużynami jak Chorwacja, Ukraina, Turcja, Finlandia oraz Kosowo. Na dziesięć rozegranych spotkań kwalifikacyjnych zaliczyli siedem wygranych, jeden remis i dwie porażki. Udało im się też strzelić szesnaście bramek, tracąc przy tym siedem. Wspomniane potknięcia miały miejsce na wyjeździe z Ukrainą, gdy padł wynik 1:1, a także Chorwacją, gdzie polegli 0:2 na wyjeździe, oraz z Finlandią na wyjeździe, gdy przegrali 0:1. Ciężko powiedzieć jak Islandia się zaprezentuje na Mistrzostwach Świata, niemniej jednak ja doskonale pamiętam jak dobrze grali podczas Euro 2016. Przypomnę tylko, że byli skazywani na porażkę w turnieju, a tymczasem oni swoją świetną grą doszli do ćwierćfinału i dopiero tam ulegli Francji. Wcześniej w 1/8 finału wyeliminowali z gry Anglię, co było największym zaskoczeniem całych rozgrywek.
Od momentu awansu minęło ponad osiem miesięcy i w tym czasie Islandia rozegrała osiem spotkań towarzyskich, podczas których wygrali tylko dwa mecze. Nie jest to jednak dla mnie żadnym wyznacznikiem, bo tak naprawdę swoją formą pokażą nam na obecnym Mundialu. Największe nadzieje z pewnością wszyscy wiążą z Gylfim Sigurdssonem, czyli ofensywnym pomocniku grającym na co dzień w Evertonie. Gwiazdor reprezentacji Islandii w marcu doznał poważnej kontuzji, ale w poprzednim sparingu zagrał już od pierwszej minuty. Mówi się, że objawieniem może się okazać Gudmundsson, który słynie ze swojej szybkości, techniki i dryblingu. Przypominam tylko, że na Mundial przyjeżdża po rewelacyjnym sezonem w Burnley, z którym wywalczył niespodziewanie 7. miejsce gwarantujące grę w Lidze Europy. Mając w swojej ofensywie takich zawodników można oczekiwać wiele, a czy uda im się wyjść z grupy, to okaże się niebawem. Przyznam szczerze, że ja im mocno kibicuję, bo swoją grą podczas Euro 2016 mi niezwykle zaimponowali!
Mundial TYPY:
Sergio Aguero strzeli gola @2,00 – Tak jak wspominałam, wyniki Argentyny zależą głównie od Messiego i można założyć, że będzie uważnie pilnowany przez zawodników Islandii. To może dać więcej swobody Aguero, który jest już w pełni dysponowany. Napastnik Manchesteru City wyleczył kontuzje kolana i potwierdza, że dawno nie czuł się tak dobrze. W barwach reprezentacji strzelił 36 bramek w 85 meczach, a za kolejne trafienie w najbliższym spotkaniu LvBet płaci 2,00.
BTS @2,40 – Islandia jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem, co udowodniła zarówno w trakcie Euro 2016 jak i w eliminacjach do Mundialu. Jestem przekonana, że Gylfi Sigurdsson i spółka napsują krwi defensywie Albicelestes. W sparingach obie drużyny strzelały wiele bramek, ale też często je tracili. W związku z tym proponuję zakład na gola obu drużyn – za taki scenariusz LvBet oferuje 2,40 i to moja druga dzisiejsza propozycja.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.