Po przegranym w fatalnym stylu meczu ze Spartakiem Trnava Miroslav Radović udzielił wypowiedzi, która sugerowała, że ma spore pretensje do nowych piłkarzy Legii – Carlitosa oraz Jose Kante.
Mistrzowie Polski byli niekwestionowanym faworytem dwumeczu ze Spartakiem Trnava, ale przed własną publicznością zagrali fatalnie i przegrali 0:2. Legię w rewanżu czeka niezwykle trudne zadanie, ale zdaniem Deana Klafuricia możliwe do wykonania, bowiem dziś jego podopieczni zagrali fatalnie ze względu na panujący w drużynie wirus. Patrząc na grę “Wojskowych” niestety mamy spore wątpliwości co do szans powodzenia tego planu, tym bardziej, że po ostatnim gwizdku arbitra atmosferę w szatni zaognił Miroslav Radović. Serbski pomocnik zakwestionował poziom nowych nabytków Legii – Carlitosa oraz Jose Kante:
– Moim zdaniem to co innego grać w Wiśle Kraków czy Wiśle Płock, a co innego występować w Legii. Uważam, że nie powinno oceniać się poziomu piłkarzy po jednym rozegranym sezonie. Wierzę, że obaj będą wzmocnieniem zespołu, ale dajmy im czas.
Ciekawostka: Spartak Trnava ostatni gotówkowy transfer przeprowadził w 2012 roku wydając sześćdziesiąt tysięcy euro na Michala Gasparika z Górnika (za @Transfermarkt)
— Leszek Milewski (@leszekmilewski) July 24, 2018
Ponadto Miroslav Radović skomentował niepewną przyszłość menedżera Legii Warszawa, który niebawem może zostać zastąpiony przez Adama Nawałkę oraz mocno skrytykował grę mistrzów Polski:
– Kibice przychodzą na stadion, my chcemy wygrywać, a gramy bardzo słabo i w zasadzie nie tworzymy sobie żadnej sytuacji. Tak nie może być.Pytania czy Dean Klafurić poprowadzi nas w kolejnym meczu są trudne. Jedyne co mogę powiedzieć, to że nie graliśmy przeciwko trenerowi.
Komuś się totalnie odkleiło. https://t.co/pO4qjEWKZX
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) July 24, 2018
A już w czwartek będziemy mogli zobaczyć w akcji drużynę Bayernu Monachium. James Rodriguez i spółka w ramach International Champions Cup zmierzą się z Juventusem. Bukmacher LVbet większe szanse na zwycięstwo daje przedstawicielom Bundesligi. Kurs na Bayern wynosi 2.25. Wygrana Juve została wyceniona na 2.85.