Mohamed Salah rozgrywa fantastyczny sezon, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Nic dziwnego, że stał się on gorącym nazwiskiem na transferowej giełdzie. Liverpool nie zamierza jednak sprzedawać najlepszego gracza.
Liverpool zapowiedział, że odrzuci w letnim okienku transferowym każdą ofertę za swojego zawodnika. Debiutancki sezon Egipcjanina na Anfield jest wspaniały. Były zawodnik AS Romy strzelił w nim 36 bramek i dorzucił do tego 12 asyst w 41 występach, co sprawia, że w prasie coraz częściej możemy przeczytać o zainteresowaniu nim takich klubów jak Real Madryt czy PSG. Angielskie bulwarówki spekulują nawet, że wyżej wymienione kluby szykują już oferty opiewające na 200 milionów funtów. Mohamed Salah z miejsca stałby się wtedy najdroższym zawodnikiem globu.
Przypomnijmy, że skrzydłowy dołączył do The Reds zeszłego lata, kiedy włodarze klubu z miasta Beatlesów zapłacili za niego Romie zaledwie 35 milionów funtów. Salah podpisał wtedy 4-letni kontrakt, na mocy którego zarabia około 90 tysięcy funtów tygodniowo.
Oczywiście Real Madryt i PSG są w stanie zaproponować mu o wiele lepszą umowę, ale wydaje się, że Liverpool pozostanie nieugięty i nie pozbędzie się swojej gwiazdy za żadne skarby. Szczególnie, że w styczniu stracił Philippe Coutinho na rzecz Barcelony. W takiej sytuacji i przy obecnej formie, Egipcjanin może liczyć na znaczną podwyżkę.
Jurgen Klopp chce budować zespół wokół zawodników, których posiada aktualnie w swoim składzie. Nie oznacza to jednak, że Liverpool będzie próżnował podczas letniego okienka. Listę życzeń niemieckiego menedżera ma otwierać pomocnik Napoli, Jorginho. Menedżer The Reds stwierdził ponadto, że nie będzie się wahał wydać dużych pieniędzy na graczy, których potrzebuje.
Liverpool w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Crystal Palace. Zakłady bukmacherskie LVbet za wygraną The Reds płacą po kursie 1.45, gdy ten na gospodarzy wynosi 6.90. Remis został wyceniony na 4.70.