Jak podała w niedzielę oficjalna strona Lecha Poznań, Lasse Nielsen w niedzielę rano opuścił zgrupowanie Kolejorza w Belek. Duńczyk wyleci z Turcji na testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z nowym klubem.
Kończy się zatem osiemnastomiesięczna przygoda zawodnika z klubem ze stolicy Wielkopolski. Już w sobotę wieczorem podczas kolacji Lasse Nielsen podziękował swoim kolegom z drużyny za wspólny czas spędzone przy Bułgarskiej. Słowa uznania skierował też w stronę sztabu szkoleniowego oraz medycznego. Informację o odejściu Duńczyka potwierdził również agent zawodnika, pan Casper Grønn.
– Przez jakiś czas Lasse mieszkał z dala od swojej rodziny. Rozłąka nie działała na niego zbyt dobrze i postanowił zmienić otoczenie. Chciał być jak najbliżej tych, których kocha.
Agent Nielsena nie chciał jednak zdradzić do jakiego klubu ma zostać transferowany jego klient. Wszystko jednak wskazuje na to, że będzie to Dania lub jeden z krajów Skandynawii.
– To, że Lasse jest Duńczykiem, nie oznacza, że trafi do któregoś klubu ze swojej ojczyzny. Na pewno będzie bliżej rodziny. Jednak nie chcę na ten moment zdradzać więcej szczegółów. Jedno mogę potwierdzić. Zawodnik opuścił zgrupowanie Lecha Poznań, by udać się na testy medyczne w nowym klubie.
Lasse Nielsen w Lechu występował od lipca 2016 roku. W swoim debiucie Nielsen sięgnął z Kolejorzem po Superpuchar Polski. W barwach klubu z Wielkopolski zagrał 43 spotkaniach, trzykrotnie trafiając w nich do siatki rywali. Czy będzie to duża strata dla poznaniaków? Wydaje się, że co prawda zaangażowania Duńczykowi nikt nie będzie mógł odmówić, ale nie jest graczem, którego następcę będzie wybitnie trudno znaleźć.