Już jutro startuje próba generalna przed mistrzostwami świata w Rosji w 2018 roku. Jest nią oczywiście Puchar Konfederacji.
Pokrótce. Puchar Konfederacji jest organizowany przez FIFA. W rozgrywkach bierze udział osiem drużyn – zwycięzców mistrzostw kontynentalnych oraz gospodarz i mistrz świata. W przypadku, gdy gospodarz lub mistrz świata jest równocześnie zwycięzcą rozgrywek kontynentalnych, wówczas zaproszony zostaje wicemistrz danego kontynentu.
Pierwszy turniej odbył się w 1992 w Arabii Saudyjskiej. Impreza zwana była wówczas jeszcze Pucharem Króla Fahda. Wzięły w niej udział 4 drużyny. Od 1997 rozgrywki są organizowane przez FIFA i noszą oficjalny tytuł Pucharu Konfederacji.
Co daje zwycięstwo w tym turnieju? Statystki są bezwzględne i okrutne. Nie są zwiastunem dobrego występu na mistrzostwach świata. Otóż żaden jego zwycięzca nie wygrał później mundialu! Zobaczcie jak potoczyły się losy ekip, które triumfowały w Pucharze Konfederacji.
Rok 1992 – triumf Argentyny
W 1992 roku Argentyńczycy pod wodzą Alfio Basile sięgnęli po Puchar Króla Fahda, zwyciężając Arabię Saudyjską 3:1.
Następnie na mistrzostwach świata w USA w 1994 roku odpadli już w 1/8 finału, przegrywając z Rumunią 2:3. Jakby tego było mało, wpadkę dopingową po meczu z Nigerią zaliczył sam Diego Maradona.
Rok 1995 – triumf Danii
W drugiej edycji pucharu w finale spotkały się drużyny Danii i Argentyny. Górą okazał się zespół z Europy, wygrywając 2:0.
W mistrzostwach świata we Francji w 1998 roku Duński Dynamit zatrzymał się jednak na ćwierćfinale. Mistrzów Europy z 1992 roku pokonała wielka Brazylia (3:2).
Rok 1997 – triumf Brazylii
Pierwszy turniej z udziałem ośmiu drużyn. W finale spotkały się Brazylia i trochę niespodziewanie Australia. W nim jednak nie było zaskoczenia. Canarinhos okazali się bezlitośni, zwyciężając aż 6:0. Po hattricku w tym meczu zaliczył wspaniały duet napastników Romario – Ronaldo.
Jak było na mundialu we Francji? W pamiętnym finale na Stade de France zobaczyliśmy wspaniałą ekipę Trójkolorowych i Brazylię, w której wystąpił totalnie niedysponowany Ronaldo. Zawodnik ten kilka godzin przed meczem dostał silnych drgawek, stracił przytomność, był siny, nie mógł oddychać. Mimo to zagrał, ale snuł się po boisku, wyraźnie było widać, że tego dnia nie jest sobą, że po prostu nie nadaje się do gry. 3:0 dla gospodarzy turnieju i pierwszy tytuł mistrzów świata w historii francuskiej piłki stał się faktem.
Rok 1999 – triumf Meksyku
Po raz pierwszy w historii turniej opuścił Arabię Saudyjską. Gospodarzami zostali Meksykanie i to właśnie oni w finale na Estadio Azteca, w obecności 85 tysięcy widzów, pokonali Brazylię 4:3.
Trzy lata później na mistrzostwach świata w Korei i Japonii Meksyk co prawda wyszedł z grupy, ale pożegnał się z turniejem w kolejnym spotkaniu, przegrywając w 1/8 finału ze Stanami Zjednoczonymi 0:2.
Rok 2001 – triumf Francji
Francuzi notowali w tamtych latach wspaniałą serię. Jak wiadomo w 1998 roku sięgnęli po Złotą Nike, dwa lata później zostali mistrzami Europy. Puchar Konfederacji w 2001 roku padł również łupem Trójkolorowych. W finale pokonali oni Japonię 1:0.
MŚ 2002 były dla Francji wręcz tragiczne. Ekipa Rogera Lemerre'a nawet nie wyszła z grupy!
Rok 2003 – triumf Francji
Gospodarze Francuzi okazali się ponownie najlepsi. Po złotym golu, którego autorem w 97. minucie meczu był Thierry Henry, pokonali Senegal 1:0.
Na mistrzostwach świata w 2006 roku, które były rozgrywane na boiskach Niemiec Trójkolorowi byli bardzo bliscy ściągnięcia fatum z zespołów wygrywających Puchar Konfederacji. Francuzi przegrali bowiem w finale mundialu z Włochami i to dopiero po rzutach karnych!
Rok 2005 – triumf Brazylii
Od 2005 roku Puchar Konfederacji przeszedł z cyklu dwuletniego na czteroletni i od tamtej pory ma być sprawdzianem generalnym przed następującymi rok po nim mistrzostwami świata. W turnieju w Niemczech Brazylijczycy zdecydowanie pokonali aż 4:1 swojego odwiecznego rywala – Argentynę.
Jak można było się spodziewać Canarinhos prochu nie wymyślili i pożegnali się z turniejem, przegrywając w ćwierćfinale z Francją 0:1.
Rok 2009 – triumf Brazylii
Po raz kolejny zwycięża Brazylia. W turnieju w Republice Południowej Afryki w finale zwyciężyła z USA 3:2, mimo iż na przerwę schodziła przegrywając 0:2.
Kolejne mistrzostwa świata i po raz kolejny Canarinhos zatrzymują się na ćwierćfinale. Tym razem na ich drodze stanęła Holandia – późniejszy finalista imprezy.
Rok 2013 – triumf Brazylii
Turniej odbył się w Brazylii, a więc ciśnienie w Kraju Kawy by zwyciężyć zarówno w nim jak i za rok na mundialu było ogromne. Próbę generalną Canarinhos zaliczyli wzorowo wygrywając z Hiszpanią (3:0). Wciąż panujący mistrz globu i aktualny wówczas mistrz Europy pokonany! W całym kraju zapanowała prawdziwa euforia. Mało kto pamiętał jednak o historii.
Nadszedł czas mistrzostw świata. Wszystko wyglądało pięknie. Canarinhos najlepsi w grupie, w 1/8 finału co prawda dopiero po rzutach karnych ale odprawiają do domu Chile. Ćwierćfinał i kolejny rywal z Ameryki Południowej. Tym razem Kolumbia. I ta przeszkoda zostaje pokonana. W półfinale cała Brazylia doznała szoku. 1:7 z Niemcami i koniec marzeń. Wszystko nagle pękło jak bańka mydlana.
Rok 2017 – triumf ???
I tu pojawia się pytanie. Która z ekip odważy się sięgnąć po zwycięstwo w rozpoczynającym się w sobotę Pucharze Konfederacji? Jak pokazuje historia, w przypadku triumfu ryzyko, że występ za rok na mistrzostwach świata okaże się fiaskiem jest dość spore. A może ktoś spróbuje przełamać klątwę?