Wkrótce końcu dobiegnie przerwa od gry, która u Kamila Grosickiego była spowodowana problemami zdrowotnymi. Reprezentant Polski z kontuzją zmagał się od kilku tygodni, ale z jego stanem zdrowia jest już coraz lepiej. Dzięki temu skrzydłowy znajdzie się w kadrze Hull City na piątkowy mecz Pucharu Anglii z Chelsea.
Problemy zdrowotne Kamila Grosickiego rozpoczęły się 30 grudnia, kiedy to Hull City zmierzyło się z Derby Country. Podczas tego spotkania jeden z rywali stanął na jego nogę, a późniejsze badania wykazały, że reprezentant Polski ma złamany palec. Skrzydłowy ze względu na tę kontuzję opuścił sześć spotkań swojej drużyny. W międzyczasie wprawdzie zanotował dwa występy, jednak umożliwiły mu to zastrzyki przeciwbólowe.
Grosicki w ostatnim czasie trenował indywidualnie, ale w środę wrócił do zajęć z całym zespołem. Początkowo jego trener, Nigel Adkins, nie był pewny, czy skorzysta z jego usług w piątkowym meczu Pucharu Anglii z Chelseą, ale sam piłkarz na łamach “Sportowych Faktów WP” zdradził, że z jego zdrowiem jest już coraz lepiej i znajdzie się w kadrze na to spotkanie:
– Jest tak na 90 procent dobrze ze zdrowiem, mogę już grać bez środków przeciwbólowych. Najwyższy czas wrócić na boisko.
Reprezentant Polski w tym sezonie rozegrał 25 spotkań – jego bilans to sześć bramek oraz pięć asyst. Hull City w obecnej kampanii gra poniżej oczekiwań i aktualnie zajmuje 21. pozycję w Championship.
Hull City nie będzie faworytem piątkowego meczu Pucharu Anglii z Chelsea, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału. Bukmacher Fortuna nie daje większych szans zespołowi Grosickiego i na jego wygraną oferuje kurs @ 13.