Kamil Grabara od kilkunastu miesięcy jest piłkarzem Liverpool FC. Polski bramkarz jest uważany za perspektywicznego zawodnika, a o własnych planach nie boi się głośno mówić. Potwierdził to w wywiadzie z Romanem Kołtoniem z “Polsat Sport”.
18-latek piłkarzem Liverpoolu został w styczniu 2015 roku, kiedy to angielska drużyna wykupiła go z Ruchu Chorzów za 330 tysięcy euro. Kamil Grabara z powodzeniem przebija się przez kolejne szczeble młodzieżowych drużyn, a na koncie ma już także wielokrotną możliwość treningów z pierwszym zespołem, który jest prowadzony przez Juergena Kloppa.
Wprawdzie Grabara regularnie trenuje wraz z takimi zawodnikami jak Sadio Mane, czy Mohamed Salah, ale o tegoroczny debiut w rozgrywkach Premier League będzie mu niezwykle trudno:
– Będzie trudne, ale jest możliwe. Mój problem to fakt, że Premier League nie sposób porównać do Serie A. Tam Donnarumma dostał szansę jako nastolatek i ją wykorzystał. Nie odmawiam mu klasy – na tę szansę zasłużył i w pełni ją wykorzystał. Takich historii w Premier League w ostatnich latach w ogóle nie kojarzę, nie ma bramkarzy nastoletnich. Może jedynym wyjątkiem był Jordan Pickford, ale to była wyjątkowa sytuacja, Sunderland był skazany na spadek i dlatego Pickford dostawał w tym klubie szansę. Zresztą nie miał też 17, czy 18 lat, a 22… Tutaj stawia się na doświadczenie, z czym trudno mi się pogodzić, ponieważ ja uważam, że wiek w futbolu nie ma znaczenia. To w ogóle nie powinno się liczyć, gdy bierze się pod uwagę umiejętności zawodników. Też umiejętności bramkarzy.
Grabara urodził się w 1999 roku, czyli jest rówieśnikiem pierwszego bramkarza AC Milan – Gianluigiego Donnarummy. Polak przyznał, że zazdrości włoskiemu koledze po fachu:
– Zazdroszczę mu. Też chciałbym już bronić w wielkich meczach. Wiem, że kiedyś – już wkrótce – tego dostąpię. Gdy myśli się o wielkich celach, to człowiek jest na nie skazany, choć różne drogi do tych celów prowadzą. Mój jest jasny, oczywisty – Premier League, Champions League. Wiem, że będę grał w takich meczach.
Zawodnik urodzony w Rudzie Śląskiej na codzień występuje w Premier League 2, czyli lidze dla piłkarzy do lat 23. Grabara uważa, że w Polsce nie docenia się poziomu tej ligi, a dodatkowo zapewnia, że gdyby grał w Ekstraklasie, to nie miałby sobie równych:
– W Polsce mogę się naczytać o tym poziomie u ludzi, którzy zupełnie nie mają o tym pojęcia. Czytałem, że Premier League 2 jest słabsza od pierwszej ligi polskiej, czyli de facto drugiej. To bzdury świadczące o tym, że ludziom nawet nie chce się spojrzeć w składy takich zespołów jak Arsenal czy Manchester City lub United. Powiem więcej – i to z pełną świadomością: gdybym bronił w Ekstraklasie, byłbym najlepszy.
18-latek został powołany na najbliższe zgrupowanie reprezentacji do lat 21, której nowym trenerem został Czesław Michniewicz. Grabara ma tylko jeden cel – aby stanąć w bramce podczas meczu:
– Ja nigdy nie myślę, żeby siedzieć na ławce. Nie przyjeżdżam na kadrę, aby pokazać się w kanale „Łączy nas piłka” – mnie to nie interesuje. Interesują mnie wyzwania na boisku.