Hiszpanie rozważali pójście drogą Anglików i sprawić, by okienko transferowe zostało skrócone. Ten pomysł nie spodobał się jednak działaczom ligi.
Debata dotycząca tego, by okienko transferowe w europejskich ligach zostało skrócone, trwa od kilkunastu dobrych miesięcy. Przedstawiciele wielu klubów uważają, że taki zabieg spowodowałby, że drużyny mogłyby lepiej przygotować się do sezonu, a nowi piłkarze mieliby więcej czasu na zgranie się z resztą zespołu. Takie rozwiązanie przyjęto już w Anglii oraz we Włoszech, gdzie okienko transferowe zamyka się odpowiednio 9 oraz 17 sierpnia. Na taki pomysł nie przystali jednak działacze z ligi hiszpańskiej, a jednymi z oponentów takiego rozwiązania byli przedstawiciele Realu Madryt.
ABC: La Liga teams intend to reduce transfer window durationhttps://t.co/FbIODkvnH9
— Barcelona Live (@barca90live) August 5, 2018
Zdaniem dziennikarzy hiszpańskiego “ABC” działacze La Liga przeanalizowali plusy i minusy wprowadzenia takiej zmiany i uznali, że najlepszym rozwiązaniem będzie pozostanie przy starym układzie. Tym samym w ligach hiszpańskich transferów będzie można dokonywać znacznie dłużej niż w innych czołowych europejskich rozgrywkach, bowiem do 31 sierpnia. Prezes La Liga, Javier Tebas uważa, że taki zabieg spowoduje, że po 9 sierpnia przedstawiciele Premier League nie będą kusić graczy z Hiszpanii, a kluby z jego kraju wciąż będą aktywne na rynku, na którym ceny będą już zdecydowanie niższe.
Już we wtorek pogromcy Legii Warszawa w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zagrają przeciwko Crvenie Zvezdzie Belgrad. Analizę, zapowiedź oraz propozycje typów do tego meczu znajdziecie w tym miejscu.