Dusan Kuciak jest łakomym kąskiem na rynku transferowym i pomimo 32 lat na karku są chętni na jego zatrudnienie. Słowak nie zamierza odchodzić z Lechii Gdańsk, ale rozpatrzy każdą przysłaną ofertę.
Latem jego usługami był zainteresowany PAOK Saloniki, teraz znalazł się na celowniku Slovana Liberec. Dusan Kuciak za kilka miesięcy skończy 33 lata, jednak nie przeszkadza mu to w prezentowaniu dobrej formy, co się wiąże z zainteresowaniem wyżej wspomnianych klubów.
– Wierzę, że wiosna będzie dla nas dużo lepsza – mówił Dusan Kuciak po pierwszym treningu Lechii w 2018 roku.
Więcej: https://t.co/ghP1DnsT4a pic.twitter.com/Wmb0HPWYpI— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) January 8, 2018
Reprezentant Słowacji na ten moment nie myśli o zmianie barw klubowych. Jeśli już miałby się zdecydować na taki ruch, to przeszedł by do drużyny, w której zanotowałby sportowy awans:
– Nigdzie się nie wybieram, jedyne co planuję to spotkanie z prezesem, podczas którego poznam swoją przyszłość. W Lechii jest coś do zrobienia. Gdybym teraz uciekł byłoby to nie fair wobec klubu, który wyciągnął do mnie pomocną dłoń. To byłoby dziwne, że zmykam gdy nam nie idzie. Ale jeśli przyjdzie oferta to rozważę odejście. Nie przestałem marzyć o grze na Zachodzie. Jeśli jednak mam odejść z Lechii to do lepszego klubu.
Lechia Gdańsk w pierwszej części obecnej kampanii nie radziła sobie zbyt dobrze, czego konsekwencją jest 11. miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy. Kuciak zdaje sobie sprawę, że w niektórych meczach jego gra nie stała na najwyższym poziomie:
– Na pewno w pierwszej części sezonu nie wszystko układało się po naszej myśli. Zdaję sobie sprawę, w których meczach zawaliłem, w jakich nie pomogłem drużynie. Myślę, że z czasem grałem coraz lepiej. Może nie całkiem super, ale w porządku – popełniałem mniej błędów i złych decyzji.
32-latek w tym sezonie wystąpił w 21 meczach na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Pięciokrotnie udało mu się zachować czyste konto.