Występ reprezentanta Gabonu w sobotnim meczu Arsenalu z Evertonem stoi pod dużym znakiem zapytania. Piłkarz ma gorączkę i nie mógł trenować. Choroba najprawdopodobniej przeszkodzi mu w debiucie w ten weekend i na występ Aubameyanga będziemy musieli poczekać kilka dni dłużej.
– Miał gorączkę i przez to nie mógł zbyt wiele trenować. Brał udział w zajęciach dopiero w czwartek, przy czym wciąż nie był całkiem zdrowy. Muszę porozmawiać z lekarzami, żeby ocenić poziom jego sprawności – stwierdził Arsene Wenger.
Arsenal kupił napastnika Borussii Dortmund za 56 mln funtów. Reprezentant Gabonu ma wypełnić lukę, jaka powstała w drużynie Wengera po odejściu Oliviera Giroud i Alexisa Sancheza. Szczególnie, że kupiony latem Alexandre Lacazette w dziesięciu ostatnich występach w Premier League zdobył zaledwie jednego gola.
First Training Session with the Group this Time ?? pic.twitter.com/dGze5mXDXM
— Aubameyang P-E (@Aubameyang7) February 2, 2018
– Transfer Aubameyanga był skomplikowany. Giroud odszedł do Chelsea, ponieważ Batshuayi poszedł do Dortmundu. Mieliśmy niewiele czasu, żeby wszystko dopiąć.
Menedżer Kanonierów odniósł się również do nowego kontraktu Mesuta Ozila.
– Wiele osób spodziewało się, że Ozil odejdzie, ale on związał się z Arsenalem, co jest dla nas dobrą wiadomością. Ważny jest również fakt, że potrafimy utrzymać piłkarza tego kalibru.
W sobotnim meczu z Evertonem zabraknąć może również chorego Jacka Wilshere'a. Na debiut może liczyć za to Henrich Mychitarian, którego obecność na boisku potwierdził szkoleniowiec Kanonierów.
Arsenal w sobotę, 3 lutego, zmierzy się na własnym stadionie z Evertonem. Faworytem są gospodarze, których zwycięstwo Fortuna wycenia na 1.33. Kurs na remis wynosi 5.70, a na zwycięstwo gospodarzy 11.00.