Dziennikarz specjalizujący się w hiszpańskich rozgrywkach, Graham Hunter, uważa, że niedzielna absencja Garetha Bale'a w meczu z Malagą (2:1) była wyraźną wskazówką, iż jego przyszłość w Realu Madryt stoi pod znakiem zapytania.
Tymczasem trener Realu Madryt, Zinedine Zidane, natychmiast odniósł się do absencji Garetha Bale'a i poinformował, że nie wystąpił on w meczu przeciwko Maladze, aby był wypoczętym przed starciem w 1/2 finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Trudno poważnie traktować to tłumaczenie, bowiem reprezentant Walii w ostatnich czterech spotkaniach w fazie pucharowej Ligi Mistrzów spędził na boisku wyłącznie 81 minut!
Graham Hunter uważa, że Real Madryt jest poważnie zainteresowany sprzedażą skrzydłowego. Ważne w tej sytuacji jest także to, że Paris Saint-Germain, aby spełnić warunki Finansowego Fair Play, będzie musiało pożegnać kilku graczy. Potencjalne odejście Bale'a miałoby być zrobieniem miejsca dla którego z zawodników paryskiego klubu. Może dla Neymara, a może dla Kyliana Mbappe?
– Bale jest pomijany. Nie znalazł się w kadrze na mecz w Maladze, a przecież nie wystąpił w pierwszym składzie w poprzednich meczach Ligi Mistrzów – powiedział Hunter dla “Revista de La Liga”.
– Jak dla mnie powody takich ruchów są jasne. Real Madryt uważnie śledzi to, co będzie się działo w Paris Saint-Germain. Powszechnie wiadomo, że stołeczny klub będzie musiał się zdecydować na sprzedaż któregoś z ważnych zawodników, bowiem grozi im widmo nie spełnienia warunków finansowego fair play. Tymczasem Real Madryt, podobnie, jak ubiegłego lata, skieruje pytanie do Bale'a. Sir, może chciałbyś spróbować szczęścia w innym miejscu? Wtedy odmówił, przez co popularni “Królewscy” nie mogli pozyskać wyżej rzeczonego Mbappe. Istnieje niejasna możliwość, że PSG będzie sondować sprzedaż jednego z najważniejszych zawodników – Neymara lub Mbappe. Na pewno nie obu – kontynuował ekspert od hiszpańskiego futbolu.
Hunter sądzi, że Bale powinien jasno odczytać decyzję Zidane'a. – To nie był taktyczny ruch. Dla Walijczyka powinna to być wskazówka, że coś się powoli kończy. Może trener tą decyzją chciał mu powiedzieć: Gareth, wiele razy byłeś dla mnie ważny, ale nadszedł czas, aby coś zmienić. Nie potrafię inaczej tego odczytać – mówił dalej.
Bale w barwach Realu Madryt, odkąd dołączył do tego klubu w 2013 roku, aż trzykrotnie mógł się cieszyć z triumfu w Lidze Mistrzów. W tym sezonie jego rola jednak diametralnie się zmniejszyła, co pokazuje liczba jego występów w La Liga – 16.
Burza mózgów – Hunter zastanowił się nad tym, jakie kluby mogłyby być odpowiednie dla walijskiego skrzydłowego. Bayern Monachium, Manchester United, Tottenham. Hunter jednak nie wyklucza, że Bale będzie chciał zostać na Santiago Bernabeu.
– Jest jasne, że Manchester United nadal jest nim zainteresowany. Tymczasem w Tottenhamie gra Harry Kane, który jest ceniony przez Real Madryt. To może być ważne przy potencjalnych negocjacjach. Może się okazać, że zarówno dla Kane'a, jak i Bale'a, rodzaj wymiany może się okazać korzystnym rozwiązaniem.
Podsumowując – Bale w tym sezonie ominął wiele najważniejszych meczów i była to decyzja zarówno trenera, jak i zarządu Realu Madryt. W takim wypadku wniosek może być tylko jeden – Gareth, Twój czas w Madrycie dobiegł końca – chcą mu przekazać.