Dziś mam dla Was typy do najciekawszego spotkania 37. kolejki. W niedzielne popołudnie ekipa Antonio Conte podejmować będzie na własnym boisku podopiecznych Jurgena Kloppa. Zapoznajcie się dokładnie z poniższymi analizami i niech BUK będzie z Wami!
ODBIERZ 20 ZŁ BEZ DEPOZYTU!
CHELSEA
Gospodarzami meczu z Liverpool będzie ekipa Antonio Conte, która bez wątpienia powalczy w końcówce sezonu o TOP 4. Czy mają jeszcze na to jakieś szanse? Obecnie zajmują piąte miejsce w tabeli, a do czwartego Tottenhamu mają stratę pięciu punktów, z kolei do trzeciego Liverpoolu brakuje im sześć oczek. Sęk w tym, że rywale The Blues rozegrają już tylko dwa mecze w tym sezonie, podczas gdy Chelsea ma przed sobą jeszcze trzy spotkania. Mogą więc myśleć jeszcze o pierwszej czwórce, która premiowana jest bezpośrednią grą w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Aby to się stało, muszą jednak wygrać wszystkie mecze i liczyć na porażki innych drużyn, zatem szanse mają raczej znikome. Mimo wszystko kto nie walczy, te nie wygrywa, a że stawka jest wysoka, to miejmy nadzieję, że emocji w ich meczach nie zabraknie.
The Blues mają serię trzech ligowych zwycięstw z rzędu, podczas których ograli Southampton, Burnley i Swansea. O ile w meczu ze Swansea zachowali czyste konto, o tyle w dwóch poprzednich stracili łącznie trzy bramki. Dopiero mecz półfinału Pucharu Anglii z Southamptonem przerwał serię pięciu spotkań z rzędu ze srtaconą bramką. Skupmy się jednak na poprzedniej kolejce, w której The Blues wygrali z Łabędziami. Spotkanie było bardzo wyrównane, wszak obie ekipy miały niemalże identyczne statystyki. Co ciekawe Chelsea grała podstawowym składem z Hazardem i Giroud na czele, którzy nie strzelili jednak żadnego gola. Bohaterem bramki, która notabene padła już w 4. minucie, okazał się Fabregas. Asystę z kolei zaliczył Eden Hazard, który w ostatnich dziesięciu spotkaniach w ramach wszystkich rozgrywek strzelił tylko jedną bramkę. Antonio Conte zmienił jednak ostatnio ustawienie i w systemie z trzema środkowymi pomocnikami, Hazard gra praktycznie w ataku obok napastnika, co powinno mu służyć.
LIVERPOOL
Z drugiej strony mamy drużynę Jurgena Kloppa, która w minioną środę awansowała do finału Ligi Mistrzów, gdzie zagra 19. maja z Realem Madryt. Czy jednak ich mecz był perfekcyjny? Wręcz przeciwnie, bo przegrali z Rzymianami mecz rewanżowy. Co ciekawe już od 9. minuty prowadzili po golu Mane, ale kilka minut później stracili gola, którego nieszczęśliwym autorem po rykoszecie okazał się Milner. Do przerwy The Reds prowadzili jednak 2:1, po trafieniu Wijnalduma z 25. minuty. Największy dramat dla Liverpoolu rozegrał się w drugiej części spotkania, kiedy to stracili trzy gole, ostatecznie przegrywając 2:4. Prawda jednak jest taka, że pierwsze spotkanie uratowało im skórę, bo łączny wynik dwumeczu wynosił 7:6 na ich korzyść, dzięki czemu zaliczyli upragniony awans. Kolejny raz Liverpool pokazał się ze słabej strony pod względem gry w obronie, dlatego mają nad czym pracować przed najbliższymi spotkaniami oraz ścisłym finałem Ligi Mistrzów.
W lidze krajowej The Reds są co prawda niepokonani w ostatnich pięciu kolejkach, ale zaliczyli tylko dwie wygrane i trzy remisy. Najpierw pokonali 2:1 Crystal Palace na wyjeździe, następnie bezbramkowo zremisowali w meczu derbowym z Evertonem oraz pokonali Bournemouth 3:0 na własnym stadionie. Największą niespodzianką był bez wątpienia podział punktów z West Bromem, z którymi grali w przedostatniej kolejce, jak i bezbramkowy remis ze Stoke, który ostatnio zaliczyli. Tym bardziej dziwi brak gola z ich strony, że mieli ogromną przewagę w spotkaniu. Stworzyli sobie aż dwadzieścia sytuacji bramkowych, podczas gdy rywale ledwie pięć. Cóż jednak z tego, kiedy żadnej z nich nie zamienili na gola i drugi raz z rzędu musieli zadowolić się tylko jednym punktem. Bez dwóch zdań na ostatnie wyniki wpływ miały mecze Ligi Mistrzów, w których Jurgen Klopp wystawał najsilniejszy skład. Możemy założyć, że w meczu z Chelsea zagra galowa jedenastka i zobaczymy dobrą grę The Reds.
TYPY:
Salah gol @2,00 – Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że kluczowym piłkarzem, który ma największy wpływ na wyniki Liverpoolu, jest Mohamed Salah. Egipcjanin strzela gola za golem i trafia także w najważniejszych meczach The Reds. Podejrzewam, że Salah będzie jednym z bohaterów starcia z Chelsea. Za kolejną bramkę najlepszego zawodnika Liverpoolu LvBet płaci 2,00 i to moja pierwsza dzisiejsza propozycja.
BTS + Over 3,5 @2,50 – Wszyscy dobrze wiemy, jak gra Liverpool Jurgena Kloppa. Ciągły pressing, szybkie kontry, mnóstwo bramek – zarówno strzelonych jak i traconych. Drużyna Chelsea zaliczyła co prawda ostatnio czyste konto ze Swansea, ale wcześniej regularnie tracili gole. Nie odważę się wskazać faworyta tego spotkania, ale proponuję zakład na bramkę obu drużyn oraz minimum cztery gole w meczu. Za taki scenariusz LvBet płaci 2,50.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.