Carlitos po debiucie w barwach Legii Warszawa zdradził, że odrzucił oferty klubów z hiszpańskiej ekstraklasy, by zagrać dla mistrzów Polski.
Wszyscy wiemy jak wyglądała saga transferowa z królem strzelców LOTTO Ekstraklasy w roli głównej. Nie pamięta o tym jednak chyba Carlitos, który twierdzi, że na korzyść Legii nie tylko odrzucił ofertę ze strony Lecha, ale także wolał mistrzów Polski niż drużyny z La Liga:
– Odrzuciłem naprawdę dużo ofert, w tym z Lecha, kilku innych polskich klubów czy nawet z La Liga. Legia od samego początku była dla mnie numerem jeden. Jestem trochę inny niż pozostali piłkarze. Mam inny system wartości. Jestem zakochany w tym klubie, ale także w Warszawie.
Carlitos wystąpił do ekstraklasy z prośbą, by na koszulce zamiast zwykłego Carlitos, mieć "Car(L)os (L)opez
Słusznie argumentując, że co dwie eLki to nie jedna.— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) July 18, 2018
Niestety, niewiele osób zdołało uwierzyć, że Carlitos mówi prawdę. Hiszpan rozpoczął swego rodzaju piękną kampanię marketingową, dzięki której kibice “Wojskowych” mieliby uwierzyć w jego oddanie dla klubu. Z jednej strony tego typu wywiad w zasadzie nic nie zmienia. Z drugiej teraz jakiekolwiek słowa 28-latka będziemy musieli brać z przymrużeniem oka. Serdecznie polecamy Wam odnalezienie nowej Twitterowej mody, która pokazuje niesamowitą miłość Hiszpana do Legii. My ze swojej strony opublikowaliśmy tutaj dwie najlepsze naszym zdaniem “szyderki”, a darujemy Wam zdjęcie napastnika, który jeszcze nie tak dawno pozując z kibicami Wisły Kraków pokazywał odwróconą “L-kę”.
„Miałem 11 lat, kiedy Tata zabrał mnie na Mestalla w Walencji. Wygrali 6:1 z Legią, której wtedy nie znałem, ale zaimponowali mi. Tak dzielnie walczyli, że zacząłem marzyć o występach w Legii. Ich gol śnił mi się po nocach” – Carlitos w niepublikowanym fragm. wywiadu #WeszloFM
— Kamil Kania (@KamillKania) July 18, 2018
Już w piątek startuje najlepsza liga świata. Na jej inaugurację Miedź Legnica zmierzy się z Pogonią Szczecin. Bukmacher LvBet wycenia wygraną gospodarzy na 2,85, podział punktów na 3,15, a zwycięstwo “Portowców” na 2,45.