39-letni Alexander Manninger podjął decyzję o zakończeniu kariery. Przez ostatni sezon bramkarz związany był z Liverpoolem, wcześniej występował w m.in. Arsenalu, Juventusie czy Fiorentinie. W reprezentacji Austrii rozegrał 34 mecze.
Austriak już wcześniej zapowiadał, że sezon 2016/2017 będzie jego ostatnim w sportowej karierze. Spędził go w Liverpoolu, gdzie nie miał najmniejszych szans na regularne występy. Dla Manningera taka sytuacja to nic nowego. W przeszłości wiązał się z wielkimi klubami, w których pełnił jedynie rezerwowego. Tak było chociażby w Juventusie, gdzie spędził cztery lata. We wszystkich najważniejszych meczach dostępu do bramki ,,Starej Damy” strzegł jednak Gianluigi Buffon.
W latach 1999-2009 Manninger był bramkarzem reprezentacji Austrii. Nie było mu jednak dane wystąpić przed własną publicznością w trakcie Euro 2008. Całe mistrzostwa Manninger przesiedział na ławce rezerwowych.
Bramkarz podkreśla, że jego decyzja nie wiąże się z problemami zdrowotnymi lub brakiem ofert. Sam uznał, że jest to właściwy moment, by zejść ze sceny. Co ciekawe, Austriak zamierza zupełnie odsunąć się od piłkarskiego światka. Niewiele osób wie, że przed podpisaniem pierwszego profesjonalnego kontraktu Manninger był… stolarzem. Po trwającej 20 lat karierze planuje odsunąć się w cień i powrócić do dawnych zajęć.
– Byłem profesjonalistą do 40 roku życia. Poznałem w tym czasie wielkich graczy. Nie mogę prosić o nic więcej – zaznaczył Manninger w rozmowie dla klubowej strony internetowej.