Po Lidze Mistrzów czas na spotkania rewanżowe w ramach Ligi Europy. Dziś przygotowałam dla Was typy do meczu Arsenal – AC Milan. Czy Kanonierzy ponownie zaskoczą swoich kibiców i wywalczą awans do ćwierćfinału LE? Zapoznajcie się koniecznie z moimi analizami i niech BUK będzie z Wami!
Stawiaj na Ligę Mistrzów oraz Ligę Europy i wygraj 500 PLN w LVbet!
ARSENAL
Podopieczni Arsene'a Wengera w poprzednim spotkaniu z Włochami, który rozgrywali na wyjeździe, zaskoczyli chyba wszystkich, włącznie ze swoimi kibicami. Mowa oczywiście o tym, że niespodziewanie wygrali z nimi 2:0. Bohaterem pierwszej bramki był Henrikh Mkhitaryan, z kolei drugą bramkę strzelił Aaron Ramsey. Przy obu golach asystował z kolei Mesut Ozil. Co ciekawe, statystyczną przewagę w meczu mieli jednak Włosi, którzy stworzyli sobie dwukrotnie więcej sytuacji bramkowych od Kanonierów. Prawda jest jednak taka, że to Arsenal wykorzystał swoje sytuacje i przed meczem rewanżowym są w dużo lepszej sytuacji od rywali. Zaryzykuję stwierdzenie, że jedną nogą są już w ćwierćfinale Ligi Europy, bo dwa strzelone gole na wyjeździe są mimo wszystko sporą zaliczką przed rewanżem. Na pewno są w bardzo komfortowej sytuacji i jeśli na Emirates Stadium nie wydarzy się żadna tragedia, to będą mogli cieszyć się awansem do kolejnego etapu rozgrywek.
W lidze krajowej Kanonierzy też powoli wracają na właściwe tory, gdyż w ostatniej kolejce wygrali 3:0 na własnym boisku z Watford. Wcześniej zaliczyli jednak porażkę z Manchesterem City oraz Brighton. O ile przegrana z tymi pierwszymi nie dziwi, o tyle porażka z tymi beniaminkiem owszem. Pojawiły się plotki, jakoby Arsenal odpuścił sobie ligę krajową, bo przecież zajmują 6. pozycję, a do TOP4 mają stratę aż dwunastu punktów. Bądźmy szczerzy, jest to tak duża strata, że choćby nie wiem co się wydarzyło, to realnie nie są już w stanie tego odrobić. Musieliby wygrywać spotkanie za spotkaniem i liczyć na liczne porażki innych drużyn, co jest mało realne. Świetnie spisuje się ostatnio zarówno wspomniany powyżej Mkhitaryan jak i Aubameyang. Obaj piłkarze w ostatnim ligowym meczu zaliczyli po golu i asyście. Problem jednak polega na tym, że Aubameyang nie zagra w najbliższym meczu LE, gdyż wcześniej reprezentował barwy Borussii Dortmund.
AC MILAN
Po przeciwnej stronie mamy drużynę AC Milan, która jest w delikatnych opałach. Mam tutaj na myśli ich sytuację w lidze krajowej, gdzie zajmują dopiero szóste miejsce. Mają podobną sytuację do Kanonierów, gdyż jeśli nie wygrają Ligi Europy w obecnym sezonie i nie zakończą rozgrywek ligowych w TOP4, to nie zagrają w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Oczekiwania kibiców przed sezonem były znacznie większe, ale końcówka roku w wykonaniu Rossonerich była fatalna. Obecnie znajdują się w dużo lepszej dyspozycji – w poprzednich pięciu spotkaniach zaliczyli cztery zwycięstwa i jeden remis, a ich strata do czołowej czwórki wynosi sześciu oczek. Sporych emocji piłkarze Milanu dostarczyli w ten weekend, gdy przez całe spotkanie męczyli się z defensywą Genoa CFC, a decydującego gola na 1:0 w 94. minucie strzelił Andre Silva. W tej sytuacji jeszcze nic nie jest stracone, zwłaszcza że względem zajmującego 4. miejsce Lazio Rzym, podopieczni Gennaro Gattuso mają jeden zaległy mecz do rozegrania.
Sprawa awansu do ćwierćfinału Ligi Europy mocno się skomplikowała w pierwszym meczu z Arsenalem, rozgrywanym w Mediolanie. Piłkarze Milanu wyglądali bardzo dobrze na początku spotkania. Dość powiedzieć, że w pierwszych kilkunastu minutach stworzyli sobie trzy świetne okazje, a ponadto sędzia mógł podyktować rzut karny po interwencji Davida Ospiny. Po niecałym kwadransie gry do głosu doszedł Arsenal, który strzelił gola po świetnej akcji Mkhitaryana oraz rykoszecie przy strzale. Pod koniec pierwszej połowy obrona Rossonerich popełniła kilka błędów, które na kilka sekund przed końcem doliczonego czasu gry kosztowały ich stratę drugiej bramki. To nie podcięło skrzydeł podopiecznych Gennaro Gattuso, którzy w drugiej połowie kontrolowali przebieg spotkania i stworzyli sobie kilka okazji. Pomimo przewagi w posiadaniu piłki i korzystnym statystykom nie zdołali strzelić gola, przez co w rewanżu będą musieli się wznieść na wyżyny swoich umiejętności.
TYPY:
BTS + Over 2,5 @1,84 – Jeżeli Milan liczy jeszcze na awans, to musi zaatakować od pierwszej minuty. Z drugiej strony Arsenal to drużyna, która znacznie lepiej sobie radzi w ofensywnie niż w obronie. Z tego względu spodziewam się ciekawego spotkania, które powinno obfitować w bramki. Za to, że pojedynku Arsenalu z Milanem zobaczymy gola obu drużyn oraz minimum trzy bramki LvBet oferuje 1,84 i to moja pierwsza dzisiejsza propozycja.
2 DNB @2,50 – Nie da się ukryć, że Arsenal jest w bardzo komfortowej sytuacji przed najbliższym spotkaniem. Dwie bramki strzelone na wyjeździe sprawiają, że nawet porażka jednym golem daje awans Kanonierom do ćwierćfinału LE. Ekipa z Mediolanu nie ma nic do stracenia i jest w niezłej formie, dlatego nie zdziwi mnie ich zwycięstwo. Kurs na LvBet za wygraną Milanu i zwrot w przypadku remisu jest bardzo atrakcyjny – wynosi 2,50.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.