Pierre-Michelle Lasogga zdecydował się na pierwszą zagraniczną przygodę w karierze. Wysoki napastnik po wielu latach gry w Niemczech spróbuje sił na zapleczu Premier League, gdzie będzie bronił barw Leeds United.
Brytyjski kierunek dla niemieckich piłkarzy ostatnio jest bardzo popularny. W letnim okienku transferowym z FC Inglostadt do Brighton & Hove Albion przenieśli się dwaj gracze – Pascal Gross oraz Markus Suttner. Ich śladem poszedł także Pierre-Michelle Lasogga, który jednak nie zagra w Premier League, a lidze niżej – Championship. 25-latek jak dotychczas został na rok wypożyczony do Leeds United. Niemiec w tym zespole będzie występować razem z reprezentantem Polski – Mateuszem Klichem.
Lasogga do HSV Hamburg trafił w 2014 roku za 8,5 miliona euro z Herthy Berlin. Napastnik w nowym klubie zaliczył dobry start, ale z każdym kolejnym sezonem radził sobie gorzej. Ostatecznie jego licznik w klubie z Hamburga zatrzymał się na 107 rozegranych meczach, 30 zdobytych bramkach oraz czterech asystach.
Na temat zmiany barw klubowych Lasoggi wypowiedział się dyrektor sportowy HSV Hamburg, Jens Todt:
– Życzymy mu wszystkiego najlepszego podczas jego nowego wyzwania w Anglii. Będziemy trzymać kciuki za wywalczenie awansu przez niego i Leeds United.
Niemiec przez wielu w HSV jest uznawany za najgorszy transfer stulecia. Wszystko ze względu na wysoką pensję, którą mu zaoferowano. Lasogga w Hamburgu zarabiał 3,4 milionów euro, co nie koniecznie wiązało się z jego dobrą grą. Wprawdzie zawodnik przenosi się do Leeds United, to jednak jego były klub wciąż będzie płacił część jego pensji.