Niedzielne spotkanie Korony Kielce z Legią Warszawa będzie pierwszym, w którym zastosowana zostanie technologia VAR (Video Assistant Referee). Mecz ten poprowadzi Jarosław Przybył, a nad jego pracą będą czuwać, w specjalnym busie z zainstalowanym sprzętem do powtórek wideo, dwaj inni sędziowie – Paweł Gil i Rafał Rostkowski.
Jednak wspomniany mecz będzie dopiero testem “na sucho”, bez wpływania na wydarzenia na boisku, a zatem i sędzia główny nie będzie mógł poprosić o sprawdzenie kontrowersyjnej sytuacji.
– Sędzia VAR, aby mógł zasiąść za monitorem i wpływać na wynik oficjalnego meczu, musi wcześniej testowo posędziować z poziomu ekranu kilkanaście spotkań – mówi szef kolegium sędziów Zbigniew Przesmycki.
W czwartek Zbigniew Boniek sam obejrzał busa z zainstalowanym sprzętem do wideopowtórek. W niedzielę bus ruszy do Kielc, a potem w dalszą trasę. Na razie nie wiadomo jednak, na którym meczu ostatniej kolejki ekstraklasy się pojawi.
VAR w nowym sezonie
System powtórek wideo (VAR) zadebiutuje w Ekstraklasie od sezonu 2017/2018. Informację tę podał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
– Decyzję podjąłem dwa miesiące temu. Przyjrzałem się, jak to funkcjonuje. Spotkałem z odpowiednimi ludźmi, wysłałem Łukasza Wachowskiego do Włoch, aby zapoznał się z projektem, który jest tam wdrażany. Właśnie Łukasz będzie odpowiedzialny za logistykę. Niedługo zdecyduję, który sędzia, czy sędziowie, będą zajmowali się projektem VAR od strony merytorycznej.
VAR w Ekstraklasie nie będzie jednak używany we wszystkich meczach. W każdej kolejce ma być wybierane spotkanie wiodące oraz dwa wyłonione w drodze losowania, w których sędziowie będą wspomagani przez VAR. Taką decyzję prezes PZPN tłumaczy kosztami związanymi z wprowadzeniem technologii.
Jak to wygląda gdzie indziej?
Od przyszłego sezonu VAR testowany będzie m.in. w Bundeslidze i Serie A, a od 2018 lub 2019 roku prawdopodobnie również w Premier League. Natomiast Anglicy planują wprowadzić VAR już w nadchodzącym sezonie od trzeciej rundy Pucharu Anglii. Ekstraklasa dołącza zatem do elitarnego grona lig europejskich, w których działać będzie system powtórek wideo. VAR na dużej imprezie międzynarodowej zadebiutuje podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji.
VAR ratuje Polaka!
Całe zdarzenie miało miejsce w meczu barażowym o pozostanie w holenderskiej Eredivisie między NAC Breda a NEC Nijmegen. Pod koniec pierwszej połowy czerwoną kartkę dostał nasz rodak – Wojciech Golla. Sędzia jednak anulował karę, bo otrzymał sygnał od asystentów wideo, że się pomylił.
Met dank aan de videoref krijgt Wojciech Golla geen rode kaart en blijft @NEC_Nijmegen met elf op het veld staan. https://t.co/DkUkByNvLJ pic.twitter.com/6R7SVOoR4P
— FOX Sports (@FOXSportsnl) May 25, 2017