Stanisław Czerczesow po odpadnięciu z mistrzostw świata nie ukrywał, że czuje rozczarowanie, ale podkreślić, że władze Rosji pochwaliły go za występ na mundialu.
Rosjanie przed startem mistrzostw świata zmagali się z wieloma problemami. Gra ich reprezentacji mówiąc wprost się nie układała i wiele osób wróżyło im sromotną klęskę. Stanisław Czerczesow poprowadził jednak gospodarzy turnieju do wyjścia z grupy, a następnie wyeliminowania reprezentacji Hiszpanii. W ćwierćfinale Rosja w końcu znalazła pogromcę – po konkursie rzutów karnych do półfinału awansowali Chorwaci:
– Nie wiem, czy osiągnęliśmy więcej, niż było nas stać. Chcieliśmy zostać w turnieju dłużej i jesteśmy rozczarowani. Poukładałem ten zespół i wydaje mi się, że spisaliśmy się naprawdę nieźle. Co do mojej przyszłości, to teraz po prostu o tym nie myślę.
Dziennikarz na konferencji: Nie mieliście zaufania ze strony kibiców przed MŚ
Czerczesow: Żaden zespół tego nie miał. Skąd pan jest?
Dziennikarz: Włochy
Czerczesow: To sam pan rozumie
?— Maksym Jaworski (@MaxJaw_) July 7, 2018
Stanisław Czerczesow po raz kolejny na konferencji prasowej zrobił wielkie show. Selekcjoner reprezentacji Rosji zapytany o to, czy miał zaufanie ze strony kibiców dowiedział się, że dociekający dziennikarz jest z Włoch i skwitował, że ten sam doskonale powinien rozumieć taką sytuację. Przy okazji konferencji prasowej 54-latek wypowiedział się także na temat stosunku rosyjskich władz do występu jego drużyny:
– Dimitrij Miedwiediew po meczu był w naszej szatni, natomiast Władimir Putin dzwonił do mniej i gratulował dobrego meczu i całego turnieju. Oczywiście jesteśmy rozczarowani z powodu odpadnięcia, ale trudno jest strzelać rzut karny po 120 minutach biegania. Gdy pytałem moich graczy, kto chce podejść do jedenastki, jeden z nich wyglądał tak, jakby mnie zupełnie nie słyszał.
Która drużyna sięgnie po Puchar Świata? W grze zostały już tylko cztery drużyny, a bukmacher LvBet jako faworyta turnieju ocenia Francję – kurs na jej zwycięstwo wynosi 3,00. Dalej plasują się Belgowie i Anglicy – ich wygrane wyceniane są na 3,75, natomiast triumf Chorwacji na 5,00.