Kogo Carlo Ancelotti zamierza sprowadzić do Neapolu?

0

Carlo Ancelotti rozpoczyna rewolucję w zespole Napoli. Włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio opublikował listę piłkarzy, których 58-latek spróbuje pozyskać w letnim okienku transferowym.

Doświadczony trener przejął drużynę wicemistrzów Włoch po tym, jak Maurizio Sarri nie zdołał porozumieć się z prezesem klubu, Aurelio De Laurentisem. Carlo Ancelotti przyjechał do Neapolu z konkretnym planem dziania, a  Gianluca Di Marzio, włoski dziennikarz “Sky Sports”, informuje, że 58-latek ma już konkretną listę piłkarzy, których postara się sprowadzić do drużyny. Jeżeli chodzi o obsadę bramki, to odchodzącego Pepe Reinę ma zastąpić ktoś z trójki Alphonse Areola, Bern Leno oraz Rui Patricio, a mówi się, że najbliżej przenosin na Półwysep Apenińskie jest ten ostatni.

Na wspomnianej liście znalazło się także trzech defensorów. W przypadku Thomasa Meuniera i Sime Vrsaljko jeszcze jesteśmy w stanie uwierzyć w transfer do Napoli, ale o sprowadzeniu do klubu Jerome'a Boatenga doświadczony menedżer naszym zdaniem może sobie tylko wymarzyć.

Kto może wzmocnić środek pola “Azzurrich”? Tutaj Carlo Ancelotti znów myśli o graczach swojej byłej drużyny, Bayernu. 58-latek chce skorzystać z okazji i sprowadzić wiekowego Arturo Vidala lub Renato Sanchesa, który nie poradził sobie na wypożyczeniu w Swansea City.

Wśród atakujących, których Włoch widziałby w swoim składzie jest nierealny do ściągnięcia Karim Beznema, a poza nim “Carletto” myśli o zakupie Federico Chiesy, Simone Verdiego oraz Suso. Mówi się, że skrzydłowy Milanu porozumiał się już z klubem z Neapolu i jego transfer jest najbardziej prawdopodobny.


Finał Champions League już w sobotę. Bukmacherzy więcej szans na wygraną dają Realowi Madryt. LVBet za wygraną zespołu Zinedine'a Zidane'a proponuje kurs: 2.20. Więcej można zarobić obstawiając triumf Liverpoolu: 3.05.

Odbierz 20 PLN bez depozytu!

LvBet bonus 20 zł

Poprzedni artykułMauricio Pochettino zostaje w Tottenhamie na dłużej
Następny artykułJurgen Klopp – Real jest zimny jak lód, zasłużył na awans do finału