Andre Gomes w ostatnich miesiącach nie jest darzony sympatią przez kibiców FC Barcelona. Reprezentant Portugalii gra poniżej oczekiwań, przez co często jest wygwizdywany. Zawodnik w szczerym wywiadzie przyznał, że nie radzi sobie z taką sytuacją i opowiedział o swoich problemach.
Andre Gomes zawodnikiem FC Barcelona został w 2016 roku, kiedy to za 35 milionów euro przeniósł się do tego klubu z Valencia CF. Z jego transferem wiązano spore nadzieje, bowiem przez w drużynie z Walencji grał wręcz fantastycznie. Portugalczyk jednak nie odnalazł się w Katalonii, przez co do teraz gra poniżej oczekiwań.
Czara goryczy przelała się w meczu z Atletico Madryt (1:0), podczas którego Andre Gomes został wygwizdany przez kibiców zgromadzonych na Camp Nou. Mówi się nawet, że Barcelona rozważa jego sprzedaż.
24-latek w rozmowie z hiszpańskim magazynem “Panenka” zdradził, że z każdym kolejnym dniem spędzonym w klubie z Barcelony jego sytuacja jest coraz gorsza i nie boi się używać dosadnych słów:
– Pierwszych sześć miesięcy w Barcelonie było dobrych, ale później wszystko się zmieniło. Być może to nie będzie najbardziej fortunne wyrażenie, ale gra w Barcy w pewnym stopniu stała się dla mnie piekłem.
Andre Gomes opens up. pic.twitter.com/TNcQcMV3LW
— B/R Football (@brfootball) March 12, 2018
27-krotny reprezentant Portugalii jest na tyle zawstydzony swoją grą, że unika rozmów z kolegami z drużyny, a także boi się wyjść na ulice miasta:
– Zamykam się. Nie mogę pozbyć się frustracji. W konsekwencji nie rozmawiam z nikim, nie chcę nikomu przeszkadzać. To tak jakbym czuł się zawstydzony. Kilka razy przeszło mi przez myśl, że nie chcę wychodzić z domu, że nie chcę, aby ludzie mnie oglądali, bo ze wstydu czasami boję się wyjść na ulicę.
Andre Gomes w tym sezonie rozegrał 13 spotkań w La Liga, ale na swoim koncie nie zapisał ani jednej asysty ani bramki. Najbliższą szansę na kolejny występ będzie miał już w środę, kiedy to FC Barcelona w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zagra na własnym stadionie z Chelsea FC. Bukmacher Fortuna na wygraną gospodarzy oferuje kurs @ 1.44.