Georges-Kévin N'Koudou najbliższe pół roku spędzi na wypożyczeniu. 22-letni zawodnik Tottenhamu Hotspur przeniósł się do rewelacji obecnego sezonu Premier League – Burnley.
Georges-Kévin N'Koudou do Tottenhamu trafił w 2016 roku, a Olympique Marsylia na jego sprzedaży zarobiła 11 milionów euro. Młodzieżowy reprezentant Francji od tego czasu jednak nie zdołał przebić się do pierwszego składu popularnych “Kogutów”, w których barwach zanotował wyłącznie 23 spotkania we wszystkich rozgrywkach. O ile w poprzedniej kampanii trener Mauricio Pochettino regularnie dawał mu szansę zaprezentowania swoich umiejętności, tak w tym sezonie na murawie pojawił się ośmiokrotnie, z czego tylko raz w Premier League.
N'Koudou nie odpowiadała pozycja w hierarchii Tottenhamu, w związku z czym zdecydował się na wypożyczenie. 22-letni zawodnik najbliższe pół roku w Burnley, które jest objawieniem Premier League i obecnie zajmuje siódme miejsce w tabeli.
Clarets swoop to sign winger @gknkoudou from @SpursOfficial Read: https://t.co/V9Iv986z8y pic.twitter.com/H92VBdJV7v
— Burnley FC (@BurnleyOfficial) January 9, 2018
Skrzydłowy nie owijał w bawełnę i przyznał, że powód dla którego wybrał wypożyczenie do Burnley był jasny – możliwość regularnych występów:
– Trafiłem do tego klubu, bo mam ambicję i chcę grać regularnie. Burnley to naprawdę dobry klub. Wszyscy są zszokowani, że w tabeli zajmują miejsce na zapleczu wielkiej szóstki.
Do przenosin do tego klubu przekonała go także osoba trenera Syana Dyche, który jest określany ojcem sukcesów Burnley:
– Słyszałem, że Sean Dyche jest świetnym menadżerem i co dla mnie szczególnie ważne – lubi stawiać na młodych zawodników, którzy chcą iść do przodu. Dlatego cieszę się, że tu trafiłem.
Burnley najbliższy mecz w Premier League rozegra już w najbliższą sobotę. Podopieczni Dyche'a na wyjeździe zagrają z Crystal Palace – Fortuna na ich wygraną oferuje kurs @ 4.05.