Liverpool rzutem na taśmę uratował zwycięstwo w meczu z Burnley, natomiast Manchester United pokonał Everton 2:0. Ozdobą obu meczów, jak i całej kolejki Premier League, były piękne trafienia z dystansu.
Burnley napędziło nie lada strachu drużynie Liverpoolu. Pierwsza połowa była dosyć wyrównana, choć sporą przewagę w posiadaniu piłki mieli piłkarze Jurgena Kloppa. Celnych strzałów było jednak jak na lekarstwo i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie goście nieco bardziej podkreślili tempo, co przyniosło skutek w 61. minucie. Piłka nieco przypadkowo trafiła przed pole karne pod nogi Sadio Mane. Ten obrócił się i uderzył nie do obrony – piłka wpadła prosto w okienko bramki strzeżonej przez Nicka Pope'a.
What a goal by Liverpools Sadio Mane v Burnley. #BURLIV #LFC pic.twitter.com/L47uH8gQuq
— Football Gifs (@FootieUTgifs) January 1, 2018
W 87. minucie gospodarzom udało się jednak wyrównać. Piłka trafiła na głowę Sama Vokesa, który przedłużył dośrodkowanie. Na długim słupku szczupakiem do bramki wpakował ją Johann Berg Gudmundsson.
Wydawało się, że Liverpool straci punkty, ale rzut wolny w doliczonym już czasie gry przyniósł zwycięstwo gościom. Piłkę z najbliższej odległości głową do bramki wpakował Ragnar Klavan. To pierwszy gol Estończyka – jakiegokolwiek Estończyka – w Premier League.
Lovren assist and a Klavan goal. VVD could never. pic.twitter.com/JYEIEv4I31
— Sam (@VintageKIopp) January 1, 2018
Bez bramek było również do przerwy w meczu Everton – Liverpool. Sytuacji podbramkowych nie brakowało, ale celnych strzałów było już wyraźnie za mało: gospodarze nie trafili ani razu, a goście tylko raz posłali piłkę w światło bramki. Drużyna Jose Mourinho grała m.in. bez kontuzjowanych Zlatana Ibrahimovica, Romelu Lukaku i Antonio Valencii oraz zawieszonego Ashleya Younga.
Wynik został otwarty w 57. minucie. Akcję rozpoczął Juan Mata, który zagrał na lewą stroną do Paula Pogby. Francuz podał wzdłuż linii pola karnego, gdzie czekał już Anthony Martial. 22-latek przymierzył i technicznym strzałem uderzył w okienko bramki.
Goal: Martial with a fantastic finish and yet another assist for Pogba
— Totally Man Utd™ (@TotallyMUFC) January 1, 2018
W 81. minucie padła kolejna bramka. Paul Pogba popisał się kolejną asystą, ale tym razem całą robotę odwalił Jesse Lingard. 25-latek kilka dni temu dwoma trafieniami uratował remis w meczu z Burnley, a teraz popisał się świetną akcją, którą zwieńczył kapitalnym strzałem i ustalił wynik meczu na 0:2.
#EVEMUN Lingard's fantastic goal pic.twitter.com/BMgFPxrQzL
— Hazarius (@Hazariuss) January 1, 2018
Poniedziałkowe mecze Premier League:
Brighton – Bournemouth 2:2 (1:1)
(Knockaert 5′, Murray 48′ – Cook 33′, Wilson 79′)
Burnley – Liverpool 1:2 (0:0)
(Gudmundsson 87′ – Mane 61′, Klavan 90'+4)
Leicester – Huddersfield 3:0 (0:0)
(Mahrez 53′, Slimani 60′, Albrighton 90'+2)
Stoke – Newcastle 0:1 (0:0)
(Perez 73′)
Everton – Manchester United 0:2 (0:0)
(Martial 57′, Lingard 81′)